Jak wiemy co kraj to obyczaj swieta po wlosku calkowicie roznia sie od tych naszych polskich ( ktorych bardzo mi brakuje ).
Kazdy zaklada ze swieta obchodzone sa tak samo uroczyscie jak w Polsce, niestety tak nie jest...
Pierwsza roznica jaka mozemy dostrzec dotyczy swiatecznej choinki, we wloszech ubiera sie ja 8 grudnia , a rozbiera 6 stycznia ..(wiec niewiele jeszcze sie pociesze moja :))
Pod choinka nie moze zabraknac prezentow, wodac to po sklepach w ktorych jest istny szal , wszyscy kupuja ( a ponoc jest kryzys), duza popularnoscia ciesza sie wszelkiego rodzaju nowinki elektroniczne, wiec wlosiaki kupuja tablety , telefony komorkowe, laptopy telewizory. No coz najwazniejsze sie postawic we swieta i pokazac ile sie ma, zeby pozniej za pare dni spiewac nie mam pieniedzy.
Szopka: nie moze jej zabraknac w zadnym domu, w Polsce szopka cieszymy oczy w kosciolach czy na jakis placach, we Wloszech kazdy ma swoja wlasna szopke wieksza czy mniejsza ..( kiedys widzialam w jednym domu szopke na pol pokoju, z ruszajacymi sie figurkami, animowanym oczkiem wodnym , wow fantazji wlascicielowi nie zabraklo)
Wigilia: we Wloszech nie przywiazuje sie duzej uwagi do tego dnia, stwierdzilabym ze ich podejscie do wigili to dzien jak co dzien, sklepy tetnia zyciem, bary, ulice...pod wieczor robi sie tzw 'spuntino' czyli przekaska w gronie znajomych przyjaciol, czesto gesto zakrapiane winkiem i innymi trunkami, o polnocy otwiera sie panettone i wino musujace i kazdy sklada sobie zyczenia , cos w rodzaju naszego lamania sie oplatkiem.
Pierwszy dzien swiat: to dzien obiadu rodzinnego uroczystego trwajacego zazwyczaj kilka godzin, wiec sie siedzi i je je je.
Drugi dzien swiat: no coz tak samo jak w pierwszy sie je i je, spotyka sie ze znajomymi i przyjaciolmi, zazwyczaj w barch, gdzie sklada sie sobie zyczenia..zazwyczaj w drugi dzien swiat sklepy sa juz otwarte..jakby komus braklo czegos do jedzenia :)
Sylwester: obchodzony w restauracjach, ktore na ten wieczor przygotowuja specjalne menu dodam rozniez w specjalnych cenach, czyli znowu sie je ..kolacja taka trwa do polnocy konczy sie toastem, pozniej kazdy robi co chce, zazwyczaj na placach organizowane sa koncerty wiec kazdy konczy swoj wieczor wlasnie na takim spedzie..
W menu sylwestrowym nie moze zabraknac soczewicy, kazdy ja je ponoc przynosi to szczescie i dobrobyt w nadchodzacym nowym roku, hmm no coz...wierzyc zawsze warto zwlaszcza ze portfel placze po swietach..
Ogolnie bedac tutaj prawie 10 lat stwierdzam ze bardzo brakuje mi polskich tradycyjnych swiat, wigili z 12 potrawami, lamania sie oplatkiem, spiewaniu koled, pasterki ale takiej prawdziwej polskiej ( bo we Wloszech mozna na pasterke tez pojsc).
Oficjalnie swieta we Wloszech koncza sie 6 stycznia, czyli swieto Trzech Kroli (l'epifania).Wtedy to rozbiera sie choinke, zdejmuje sie wszelkiego rodzaju dekoracje swiateczne, jesto to dzien szczegolny dla dzieci bo przylatuje Befana, czarownica na miotle, ktora przynosi grzecznym dzieciom prezenty( znowu) a niegrzecznym wegiel (co jest odpowiednikiem naszj rozgi). Dodam ze sw. Mikolaj we Wloszech nie jest praktykowany, nikt nie daje sobie prezentow w ten dzien.
Moje zdanie, swieta wloskie sa bardzo komercyjne i na pokaz , nie ma tu zadnej tradycji, jest to czas kiedy mozna sie najesci i wlac cos za kolnierz.. tyle w temacie..:)
Wesolych tradycyjnych polskich Swiat!!
buziaki
xoxo
Świetny post, nie wiedziałam, że we Włoszech Boże Narodzenie jest aż tak komercyjne.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt,
http://crafty-zone.blogspot.com/
Bardzo ciekawe:) Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuńfajnie dowiedzieć się czegoś o świętach we Włoszech. Szkoda, że nie wydają się takie przyjemne jak u nas... Wesołych świąt, zdrowia, szczęścia i szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ciekawostka! Mój brat na święta jest akurat we Włoszech!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje posty :) Wesołych Świąt :*
OdpowiedzUsuńCo kraj to obyczaj :) Chociaż mam wrażenie, że z roku na rok święta w Polsce też robią się coraz bardziej komercyjne :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt ! :)
www.jlw-lifestyle.blogspot.com
Zgadzam się z komentarzem powyżej. Poza tym, nie ma to jak polskie święta! Jak zwykle świetna robota!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję książki Magdaleny Kanoniak "Radzka radzi: Tobie dobrze w tym!".
www.gabriel-data.blogspot.com - MY BLOG
Fashion Projects
nigdy nie słyszałam o tym, że dostaje się prezenty 6 stycznia :D
OdpowiedzUsuńsmaajll.blogspot.com
Ich wigilia trochę mi przypomina naszego sylwestra :D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :*
MSjournalistic.blogspot.com
Polska wigilia jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńhttp://teenluxy.blogspot.com/
Każdy kraj ma swój zwyczaj, życzę Ci Wesołych Świąt ;)
OdpowiedzUsuńKocham Włochy ♥
OdpowiedzUsuńhave a great holiday week
OdpowiedzUsuńCoś naprawdę fajnego!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Wesołych Świąt :) I chyba jednak bardziej tradycyjnych niż we Włoszech :))
OdpowiedzUsuńAmazing post, dear! Have a nice day:)
OdpowiedzUsuńtheprintedsea.blogspot.com
Święta w Polsce najlepsze :)
OdpowiedzUsuń